Pierwszy krok w chmurach

Po latach marketingowego dywanowego bombardowania koncepcją powszechnej chmury, przejmującej wszystkie zasoby technologiczne i udostępniającej je firmom niczym prąd z gniazdka, realiści doczekali się bardziej wyważonej propozycji. Koncepcja chmury hybrydowej, pozwala elastycznie i precyzyjnie zaadaptować model chmurowy do spektrum technik i metod IT. Pozwala na pierwszy krok w chmurach.

FOTO:

Life of Pix / Sarah-Babineau

Dobrze zaplanowana „hybryda” łączy publiczne i prywatne chmury obliczeniowe, uwzględniając poziom dojrzałości firmy, stosowanej technologii, kompetencji technologicznych, wrażliwości danych względem prawa i kluczowych celów biznesu.

Sięgniecie po model chmury obliczeniowej nie powinno wydarzyć się na zasadzie skoku w wodę. Z reguły okazuje się, że to skok w nieznane, pod powierzchnią kryje się szereg niebezpieczeństw, które zniweczą sens transformacji i mogą przysporzyć poważnych kłopotów.

Zobacz również:

  • 9 cech wielkich liderów IT

• Korzystanie z usług i zasobów technologicznych – jako usługi dostarczanej w modelu chmury jest zwykle opłacalne i efektywne. Pod warunkiem, że model, narzędzia i sam pomysł na jej wykorzystanie podlegają pragmatycznej biznesowej ocenie.

• Chmura obliczeniowa przynosi przemianę firmowego IT – pod względem kompetencji oraz funkcji, szczególnie ułożenia się z biznesem. Ryzykiem jest wydrenowanie firmy z wiedzy, doświadczenia i kompetencji do zarządzania technologią, która dzisiaj umożliwia prowadzenie i rozwijanie biznesu.

• Zmianą związaną z wprowadzeniem chmury obliczeniowej trzeba po prostu zarządzać, tak jak zarządza się procesem. Niezbędnym etapem jest więc zdefiniowanie potrzeb, możliwości i zamodelowanie samego procesu.

Chmurowe centrum kompetencyjne uruchomione przez Asseco Data Systems proponuje takie właśnie podejście: od oceny potrzeb, celów i stanu wyjściowego, przez dobór możliwych rozwiązań i jednego z uogólnionych scenariuszy, po przygotowanie i wykonanie jego realizację: symulację wejścia firmy w świat rozwiązań chmurowych. Wspólnie z firmami wykonuje intelektualne ćwiczenie, odpowiadając na pytania:

Jakie technologie, jakie aplikacje, jakie dane?

„Wejście w chmurę jest dobrym pretekstem do oceny poszczególnych zasobów IT: kompetencji, aplikacji, środowisk, danych” – mówi Marcin Karczmarczyk, dyrektor centrum kompetencyjnego Asseco Data Systems.

Chmurowe centrum kompetencyjne Asseco Data Systems

Chmurowe centrum kompetencyjne Asseco Data Systems powstało we współpracy z Microsoft, który udostępnia narzędzia wirtualizacji, orkiestracji zapewniające migrację środowisk pomiędzy chmurą prywatną i publiczną w tym wypadku środowisko chmury Azure. Centrum pomaga symulować różne scenariusze rozwoju technologii biznesowej z wykorzystaniem rozwiązań chmurowych według scenariuszy ogólnych i szczegółowych, testować strategie kosztowe i bilingowe, prognozować rozwój kompetencji i efektywności IT z komponentem chmurowym. Wspólnie z firmą tworzy mapę drogową transformacji chmurowej.

Efektem projektu symulacyjnego jest zróżnicowane, elastyczne środowisko, gotowe do wykorzystywania rozwiązań chmurowych – publicznych, prywatnych. Uwzględniając różne aspekty oferty dostawcy chmury, centrum pozwala stworzyć katalog usług transparentnych z punktu widzenia biznesu, w optymalny sposób wykorzystujący technologie biznesowe: niezależnie od miejsca przetwarzania, neutralnie względem technologii.

W warstwie sprzętowej laboratorium zbudowane jest z 6 serwerów DL380 i dwóch macierzy EVA firmy Hewlett Packard Enterprise. Środowisko zostało połączone za pomocą dwóch przełączników konwergentnych Ethernet/FC/FCoE i dwóch przełączników FC.

Kryteria doboru rozwiązania między innymi uwzględniają koszty przetwarzania lokalnie i w chmurze, bezpieczeństwo, dostępność, zgodność z regulacjami zewnętrznymi i wewnętrznymi istniejącymi w danej branży lub przedsiębiorstwie. „Określamy, z jakich aplikacji i w jaki sposób korzysta firma, jak wymieniają one między sobą dane. Dokonujemy oceny: czy formalno-prawny kontekst pozwala, aby przetwarzały i / lub przechowywały one dane w chmurze? Jakie ryzyko biznesowe może być związane z przetwarzaniem i / lub przechowywaniem danych tak aby strona biznesowa mogła świadomie podjąć decyzję? Jak dane ryzyko można zmniejszyć, jakie środki techniczne należy zastosować? Konieczne jest odniesienie do regulacji oraz odniesienie do rynkowych praktyk i standardów; mamy tę wiedzę” – mówi Marcin Karczmarczyk.

W efekcie następuje przed-chmurowa selekcja: które aplikacje i w jakim zakresie mogą być wykorzystywane w modelu chmurowym: w publicznej, czy prywatnej, z przechowywaniem czy przetwarzaniem danych. Czyli: do jakiej posłać je chmury i do jakiego środowiska. Równolegle prowadzona jest ocena, które aplikacje są już zwirtualizowane, które wymagają zwirtualizowania. W tym drugim wypadku potrzebne jest przetestowanie, w jaki sposób aplikacje zachowują się po wirtualizacji, czy zachowują swoje funkcje, właściwości.

Kolejnym etapem może być już przetestowanie modelu w laboratorium. Można wówczas przyporządkować scenariusze do poszczególnych aplikacji. Specjaliści z chmurowego centrum kompetencyjnego proponują cztery ramowe scenariusze:

1) Scenariusz hybrydy chmurowej do zastosowań ad-hoc. To prawdopodobnie najpopularniejszy scenariusz. Firma potrzebuje skokowo powiększyć zasoby dla celów np. przeprowadzenia kampanii, wykonania testów nowej aplikacji, developmentu. W efekcie potrzeba ponadnormatywnej mocy obliczeniowej na określony czas, w dużej ilości pojawią się także dane nieprodukcyjne, niekluczowe.

Chmura prywatna (firmowa) – a precyzyjnie: zwirtualizowane aplikacje w zasobach własnych – kontaktuje się z chmurą publiczną, gdzie powstaną wirtualne serwery a przetworzone dane zostaną zapisane w chmurowym archiwum.

W zależności od decyzji i wypracowanych wcześniej założeń, określonych celów i uwarunkowań, zarówno przetwarzanie i składowanie danych może być uplasowane w prywatnej lub publicznej. Symulacja pozwala określić czas, potrzebne zasoby, szybkość komunikacji zasobów wewnętrznych i zewnętrznych. I oczywiście koszt zamodelowanego rozwiązania.

2) Backup as a Service i symulacja rozwoju strategii Disaster Recovery. Dla wielu firm, model chmurowy może dać okazję do poprawy strategii Disaster Recovery (odtworzenia procesów firmowych po awarii), lub rozpoczęcia przygody z nią.

To scenariusz bardzo na czasie: zagadnienie coraz precyzyjniej określają branżowe i ogólne regulacje, a rosnąca aktywność cyberprzestępców potęguje ryzyko utraty coraz cenniejszych z perspektywy biznesu danych. Które dane i aplikacje powinny być objęte BaaS? Znowu – wymaga to dobrej decyzji. Można szyfrować określone dane i przesyłać do chmury. Zaprogramować pełną replikę danych albo środowiska, aby w razie awarii lub ataku podnieść z chmury wszystkie kluczowe procesy. Osobnym, elementem w obrębie tego scenariusza może być Storage as a Service – „chmurowy magazyn”, archiwum dla danych nieprodukcyjnych lub nieustrukturyzowanych, wymagających dostępu sporadycznie, w przyszłości – albo wcale.

3) Jak wycofać się z chmury lub ją zmienić? Model chmurowy może być rozpatrywany jako opcja biznesowa, gdy można nim zarządzać – włączając zmianę dostawcy. Laboratorium przygotowało scenariusz przenoszenia zasobów z chmury prywatnej, firmowej, do chmury publicznej – z powrotem. To dla wielu firm, szczególnie dojrzałych pod względem korzystania z technologii, bardzo ważne zagadnienie. Możliwość elastycznego zarzadzania relacjami z dostawcą, unikanie ślepych zaułków, które uzależniają w jakikolwiek sposób firmę to powinność każdego dobrego CIO. W przypadku adaptacji rozwiązań chmurowych istotna jest możliwość płynnej zmiany, bez potrzeby angażowania wyspecjalizowanych kompetencji. A przede wszystkim – zachowania świadomości, że istnieje dla danej usługi (tj. chmurowej od dostawcy zewnętrznego) – jakiś plan B.

4) Pierwszy krok w chmurach - symulacja wirtualizacji. Scenariusz polega na przeniesieniu konkretnych aplikacji firmy na maszyny wirtualne aby zobaczyć, jak zadziałają w nowym środowisku ich komponenty, jaka będzie ich efektywność. Bez tego kroku praktycznie nie mam mowy o chmurze – i jest to bardzo ważny scenariusz , próba generalna dla firm, przymierzających się do adaptacji rozwiązań chmurowych.

„Tę próbę najlepiej zaczynać od podstaw: na przykład od natywnych aplikacji i systemów Microsoft , jak poczta, rozwiązania CRM (Dynamix) i przenieść je na chmurę Microsoft Azure... Ten scenariusz w praktyce dotyczy wszystkich aplikacji ze środowiska linuksowo-windowsowego” – mówi Marcin Karczmarczyk.

Laboratorium zorganizowane przez chmurowe centrum kompetencyjne Asseco Data Systems stwarza możliwość poważnego przygotowania się do drogi ku usługowemu, chmurowemu modelowi firmy. Do świadomej transformacji architektury i organizacji.

„Temat chmury obliczeniowej okazał się niesłychanie nośny marketingowo, ale obraz kreowany przez media i dostawców – używaj ile chcesz, płać ile możesz – rozczarowuje większe firmy złożonym biznesie. To model w chmurze publicznej: IT z karty kredytowej, bez zobowiązań, który nie nadaje się do wszystkich zastosowań” – mówi Marcin Karczmarczyk. Z kolei chmura prywatna, oparta na własnych zwirtualizowanych zasobach nie realizuje w pełni potencjału skalowalności i oszczędności. Dlatego pomiędzy tymi podejściami przebiega ścieżka hybrydowa, pozwalająca łączyć oba modele. „Warto podkreślić, że firmy nie stoją przed zero-jedynkowym dylematem; firma może adaptować model chmury w sposób hybrydowy, dopasowany, efektywny, zgodny z prawem i własnym modelem biznesowym” – podsumowuje Marcin Karczmarczyk.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200